bicie dwu serc
(robert graves)

bliscy sobie
(david herbert lawrence)

chcę ci tylko powiedzieć że
(william carols williams)

elegia dla jane
(theodore roethke)

filiżanka w chiński deseń
(james merrill)

gdzieś, gdziem nigdy nie dotarł
(e. e. cummings)

głos
(thomas hardy)

kołysanka
(wystan hugh auden)

list do nowego jorku
(elizabeth bishop)

miłość jest gęstsza niż zapomnieć
(e. e. cummings)

miłość, 20 centów za pierwsze ćwierć mili
(keneth fearing)

nie, miłość nie jest wszystkim
(edna st. vincent millay)

niedoszłe spotkanie
(thomas hardy)

recuerdo
(edna st. vincent millay)

ta jedna sztuka
(elizabeth bishop)

tkaniny niebios
(william butler yeats)

wieczór sylwestrowy
(david herbert lawrence)

wyznaje swoją miłość już prawie uśpiona
(robert graves)

FILIŻANKA W CHIŃSKI DESEŃ

Szturmując nasz kontynent falami masowej histerii,
Błękitnokrwisty kantoński ród pozostawił sobie mętne

Kałuże genów: z tych mydlin wynurzały się, parując, stada
Mutantów z supermarketów. Jeden taki napatoczył się dzisiaj.

Kwitnąca śliwa, błękitne ptaki, pióropusz wierzby,
Pagoda - niemal kopia przedwojennego wzorku:

Ta sama łódź unosi w dal kochanków wielkości komarów,
Stary most ugina się ciężej pod jej ojcem, dającym coraz

Słabze, jak mucha na lepie, znaki wątłego sprzeciwu.
Dwaj słudzy, mniejsi, niosą przed nim lampion, gdy wraca do domu.

Co ma w rękach - rulon papieru? Przez te lata musiał ogromnie
Zmądrzeć, wyzbyć się ziemskich przywiązań, i w ogóle.

Wkrótce będzie chciał tylko, aby mgły tych majowych poranków
Wtopiły się - jak tusz w skórę, błękitna kotwica

Wkłuta po pijanemu (przywiązany do niej niszczyciel
Odpływa pełną parą), pulsujący, zawiły stygmat -

Aby wtopiły się w siatkę drobniutko spękanej glazury.
Jesteś daleko. Listki wróżą to, co wróżą.

Lecz jeśli się czymś napełnia to samotne, obtłuczone naczynie,
Napełnia się dla ciebie - ciepłem, przejrzystością.

Jego wewnętrzny horyzont - stary deseń, dziwacznie stłoczony
Na obwodzie, jak dawniej - stawia w swym centrum ciebie.

Ten wzorek - tak sobie myślę - to wersja nieba, które
Było mi niegdyś łatwiej zastąpić nowym niż skleić:

Strome ukosy dachów, całe w maleńkich dachówkach,
Pochyłe plastry miodu, błękitne jak sina chmura.

poezja

frank sinatra

nie tylko swingowo

basnie

calvin & hobbes